piątek, 9 marca 2007

Kilka porad "Jak zostać prawdziwym informatykiem".

Dzisiaj chce podać kilka dobrych rad, tym którzy pragną zostać informatykiem z prawdziwego zdarzenia. Po przeczytaniu tego tekstu będziecie posiadali dużą wiedze, która jest niezbędna aby dalej rozwijać swoje informatyczne pasje. Opisane będą porady: jak zostać programistą, administratorem sieci, hakerem jak radzić sobie gdy pojawią się jakieś problemy w Windowsie, Linuksie i innych systemach operacyjnych oraz jak poprawnie korzystać z IRC-a. Zapraszam do lektury.

10 DOWODÓW NA TO, ŻE KOMPUTER JEST MĘŻCZYZNĄ:
  • Komputer nigdy nie robi sobie sam niczego do jedzenia.
  • Pod efektowną, wielką obudową jest głównie pustka i gorące powietrze.
  • Nie robi nic, dopóki nie pokażesz mu jak.
  • Im bardziej szczegółowo mu wyjaśniasz, jak ma coś zrobić, tym wolniej to robi.
  • Gdy tylko na chwile się oddalisz, przechodzi w stan bezczynności lub zasypia.
  • Jest zawsze chętny do pomocy, ale gdy rzeczywiście jej potrzebujesz...
  • Gdy rzeczy idą źle, on jest z siebie zadowolony jak zawsze.
  • Nigdy nie możesz za nim nadążyć. Zawsze kończy pierwszy.
  • Potrafi genialnie udawać idiote.
  • Najważniejsza dla niego jest jak najwyższa liczba na procesorze i wielkość "twardziela".

KOMPUTEROWIEC NA 100%:
  • Próbujesz wprowadzić hasło, uruchamiając kuchenkę mikrofalową.
  • Od lat nie grasz w pasjansa tradycyjnymi kartami.
  • Pytasz e-mailem kolegów z sąsiednich biurek, czy idą na piwo.
  • Zrywasz kontakty z przyjaciółmi, którzy nie posiadają adresu e-mail.
  • Nie znasz aktualnej ceny znaczka pocztowego.
  • Większość znanych ci dowcipów otrzymałeś przez e-mail.
  • Telefonując z domu używasz zera, by wyjść na miasto.
  • Idziesz do pracy gdy jest ciemno, wracasz gdy jest ciemno - nawet latem.
  • Masz uniwersalny program zliczający dni dzielące cie od emerytury.
  • Swoje dzieci znasz ze zdjęć ustawionych na biurku.
  • Czytasz ten spis i cały czas klikasz myszką.
  • Przez ten czas myślisz, komu go "przeforwardować"?

Dlaczego informatycy mylą Halloween z Wigilią Bożego Narodzenie?
Dlatego, że 31 Oct = 25 Dec.


CHARAKTERYSTYKA KOMPUTEROWCA:
  • Nie patrzy, lecz skanuje.
  • Nie słucha, lecz sampluje.
  • Nie myśli, on kompiluje.
  • Nie rozwiązuje problemów, ale je debbuguje.
  • Nie ogląda telewizji, ale digitalizuje obraz.
  • Nie przypomina sobie, ale odświeża cache.
  • Nie chodzi za potrzebą, ale opróżnia kosz.
  • Nie leczy się, ale odpala mks_Vira.
  • Nie traci pamięci, ale ją formatuje.
  • Nie chodzi, ale się scrolluje.
  • Nie maluje, ale tworzy fraktale.
  • Nie pakuje się, ale kompresuje.
  • Nie sprząta pokoju, ale go defragmentuje.
  • Nie zamawia pizzy, ale ją downloaduje.

CECHY ZDEKLAROWANEGO LINUKSIARZA:
  • Gdy widzi w ZOO antylope GNU, zastanawia się, gdzie jest jej kod źródłowy i dlaczego spakowano ją w formacie ZOO, a nie w tar.gz.
  • Gdy idzie do łóżka z dziewczyną, czyta wcześniej HOWTO. W łóżku zastanawia się, jakie parametry dać do mount. Noc kończy, kompilując kernel do obsługi formatu brunetka czy blondynka.
  • Idąc na bal, przypomina sobie, że nie zainstalował jeszcze Samby.
  • Rozmawiając przez telefon z kolegą, włącza pppd.
  • Gdy jego dziecko nie chce iść spać, robi shutdown -h now.
  • Nie czyta "Pana Tadeusza", czeka na niego w formacie man.
  • Gdy chce, żeby mu dostarczano codzienni mleko pod drzwi, wpisuje mleczarz do crontaba.
  • Separuje mieszkanie od korytarza firewallem i zastanawia się, co zrobić z Windows, bo mają za dużo bugów, żeby je zabezpieczyć.
  • Idąc do sklepu, nie bierze pieniędzy, liczy, że część artykułów będzie dostępna jako GPL.
  • Gdy chce przewietrzyć mieszkanie, próbuje otworzyć okna przez startx.
  • Gdy widzi budynek z napisem Holiday Inn, myśli, że w środku jest serwer newsów.

Siedzi Admin w serwerowni, pije siedemnastą kawe i tak sobie myśli:
- Newton nie żyje, Einstein nie żyje, Edison umarł i ja się też bardzo źle czuje ...


Z PAMIĘTNIKA PRACOWNIKA:
PONIEDZIAŁEK - Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii.
WTOREK - Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się popsuł.
ŚRODA - Przyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka.
CZWARTEK - Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 poziom. Zenek był lepszy. Padł na dwunastym.
PIĄTEK - Nie mogłem przejść 13 poziomu. Dzisiaj znowu zostane na noc.
SOBOTA - Rano przyszła Policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będe mieszkał u Zenka.
NIEDZIELA - Nie moge się doczekać poniedziałku.
PONIEDZIAŁEK - Dzisiaj było szkolenie. Zenek też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś z tego szkolenia jednak wynieśliśmy. Ja mam piękny komplet długopisów, a Zenek rzutnik.
WTOREK - Dostaliśmy kserokopiarke! Przy pierwszym uruchomieniu Zenek naświetlił sobie oczy.
ŚRODA - Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC.
CZWARTEK - Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?


Jakie są ostatnie słowa hakera przed śmiercią?
- Log Out.


IRC - Program dnia
5:55 screen -r
6:00 Z #polski - reportaż
6:40 #ziarno - kanał zakonu karmelitów ircujących
7:15 @CzArOdZiEjKa z #ksiezyca
7:40 Wykopany za młodu - serial, powtórka
8:05 Gdyby babcia miała w_sy - IRC w przedszkolu
8:40 @BaBa z IRCa, opom lżej - teleturniej
9:10 Jeśli nie signoff, to co? - program edukacyjny
9:30 Wallop, Wallop - serial, powtórka
10:05 IRCZakupy - #sexshop
10:15 Lameriada - teleturniej
10:45 Zagubiony w splicie - serial
11:30 Pan Samochodzik i niesamowity skrypt - film fabularny
13:00 Były sobie odkrycia - historia IRC-a
13:30 Tata, a IRCop powiedział...
13:45 Panienka z okienka - dlaczego kobiety ircują spod Windows
14:15 Losowanie IRCoLotka - zdjęto następujące bany...
14:30 Niedzielne igraszki - IRC przez modem
15:00 IRC na świecie - Burkina Faso
15:25 Dyżurny IRCop kraju
15:50 Wiadomości splitowe dla ludu ircującego
16:00 Bezopie - dramat psychologiczny
17:45 100 pytań do Afrodyty - program publicystyczny
18:30 K-Linia specjalna - Zyzio
19:00 Śpiewać każdy może - Szczyrk i Wrocław
19:25 Kto zabanował Królika Rogera? - animowane ASCII
20:10 Jak zdobywano link na zachód - western
22:00 Wiadomości dla ludu ircującego
22:10 Koszmar z domeny nask.pl - horror tylko dla opów
23:00 Księga dżungli - wybrany werset z RFC na niedzielę zwykłą bez opa
23:15 Klinika zdrowego IRCownika - o zbawiennych skutkach leczenia MassDeOpem
23:30 Zakończenie programu - Muzyka dla zmęczonych IRCownikow
0:00 CTRL-A-D i logout


Dzień z życia "hakera".
27.06
Dzisiaj tata kupił mi komputer. Po dokładnym zapoznaniu się z instrukcją zacząłem go poznawać. Kolega pokazał mi jak się włącza gry. Grałem do późna w nocy.
28.06
Strasznie boli mnie głowa, to chyba po tym graniu wczoraj. Kolega przyniósł mi fajny film pt. "Hackers". Po krótkim wahaniu postanowiłem zostać hackerem. Zadzwoniłem do serwisu i powiedziałem, żeby mi podłączyli modem. Potem grałem całą noc w quake'a.
29.06
Odpaliłem internet!!! Wow! ale tu jest super, jednak nie chce zaprzątać sobie głowy bzdurami w końcu mam być hackerem. Do wieczora ściągałem gołe dziewczyny, zaczynam kapować jak to jest być hackerem. Potem grałem w quake'a.
30.06
Cholera! zablokowałem się w 3 planszy quake'a, co robić? Dzisiaj znów włączyłem internet. Znalazłem stronę hackerską, co za radość!!! Pozgrywałem mnóstwo plików i tekstów, dziś będzie pracowity dzień. Cholera nie wiem gdzie mi się wszystko zgrało!!!! Nie moge niczego odnaleźć! Daje sobie spokój z szukaniem i gram w quake'a.
1.07
Przyszedł dziś do mnie kumpel, pokazał mi gdzie się zgrało to z wczoraj, będe dziś musiał to wszystko przeczytać!!! Znów włączyłem internet, nie wiem czego szukać. Wyłączam internet i gram w quake'a, cholerny świat nie mogę przejść tej 3 planszy.
2.07
Zacząłem czytać dzisiaj teksty hackerskie, nic z nich nie rozumiem, musze iść do mojego nauczyciela od informatyki. Ponadto doszedłem do wniosku, że musze się odróżniać od pospólstwa. Po ponownym obejrzeniu "Hackers" poszedłem do sklepu i kupiłem bluze do kolan, łańcuch od krowy, spodnie z krokiem przy kostkach i kolczyk do nosa. Jestem już hackerem.
3.07
Ale kicha nauczyciel nie wiedział co piszą w tych tekstach, powiedział że to chyba po angielsku, ale ja się nie poddaje w końcu jestem hackerem. Przeszedłem trzecią plansze w quake'u!!! Ale zaraz sie zablokowałem w czwartej . Dzisiaj kumpel przyniósł mi program mIRC i powiedział, że to coś takiego jak party-line tylko, że na komputerze. Do późna instalowałem ten cholerny program, jak już sie zainstalował to wciąż mi pisało "not connected". Cholera wie dlaczego.
4.07
Dzisiaj dowiedziałem się co to lamer. Teraz wiem, że ja to hacker a reszta to lamerzy. Kumpel znów mnie poratował i uruchomił mIRCA. Do późna w nocy gadałem na jakimś kanale. Poprzesyłali mi wiele programów, które zaraz będe sprawdzać. Mówili że to najnowsze programy hackerskie. Ale fajny ten IRC.
5.07
Cholera oszukali mnie, żaden program sie nie odpala!!! Wchodze na IRC'a i wyzywam ich od lamerów, oni mi na to że ja sam jestem lamer. No to ja mówie że jestem hacker, a hacker a lamer to różnica.
6.07
Powiesił mi sie Windows, czekam na serwisanta, nie moge grać ani hackować!
7.07
Serwisant powiedział że musze zapłacić dość dużo za naprawe bo sie coś z systemem stało i trzeba pół komputera wymienić. Zapłaciłem i mówiąc mu że jest lamerem pożegnałem go. Znów mam internet ale nie mam quake'a, cholera znów będe musiał od nowa przechodzić. Dziś na IRC'u wszedłem na kanał #hackpl ale tem kicha nikt nic nie gada. Postanowiłem zagaić jakąś gadke i sie zapytałem czy ktoś ma kody do quake'a, niestety coś sie stało chyba z mIRC'em i zanim nadeszła odpowiedź od nich napisało mi że jestem "banned" czyżby znów awaria systemu?
8.07
Dzisiaj pojechałem do babci, powiedziłaem jej, że jestem hackerem a ona mi powiedziała że nie wie co to jest. Ale z babci lamer. Po powrocie do domu odpaliłem mIRC'a i wszedłem na #hackpl nikt sie do mnie nie odzywa. Powiedziałem, że ten co sie do mnie nie odezwie to lamer. Nikt sie nie odezwał.
9.07
Dzisiaj odezwał sie do mnie jakiś koleś z #hackpl i powiedział abym zmienił nicka a ja mówie mu że nie moge bo mi sie pilot od TV zaciął, a w końcu co go obchodzi co ja oglądam? Wychodze z IRC'a i gram w quake'a, kurde już prawie jestem przy końcu.
10.07
Ale ze mnie idiota, dowiedziałem sie że, nick to ksywa na IRC'u, ale dlaczego mam ją zmienić czyżby "God_of_Hackers" to zły nick? Ale dla dobra sprawy zmieniłem teraz jestem "Master_of_hack", wchodze na mIRCA i gadam z tym kolesiem który wczoraj mi powiedział abym zmienił nicka. Pyta sie mnie o system no to ja mówie, że mam Windowsa 95... Niestety komp mi sie co chwila wiesza więc dziś już nic nie napisze.
11.07
Dzisiaj pohakuje na ostro, mam nowego Windowsa 98 to będzie czad. Wchodze na #hackpl i wyzywam wszystkich od lamerów aby ich sprowokować, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Gadam z tym kolesiem co zawsze, a on sie mnie pyta czy mam linuxa, ja mu mówie że nie mam dostępu do nowych gier i jeszcze w to nie grałem.
12.07
Dziś jest mój dzień, kolega z #hackpl powiedział, że pomoże mi sie włamać gdzieś. Mówi że to będzie jakiś *.org.pl. Czuje sie wreszcie doceniony. Będziemy działać wieczorem. Teraz będe grać w quake'a aby sie odprężyć. To znów ja właśnie sie włamuje, kumpel mi mówi co mam robić, jestem już na serverze cokolwiek może to znaczyć. Czuje że to jest właśnie to. Mam już dostęp do ich twardych dysków teraz im pokarze. Kasuje wszystko co mi wpadnie w ręce, gdy już nic nie ma, wracam na IRC'a. Kumpel sie pyta czy logi wykasowałem, ja mu mówie, że wykasowałem wszystko i nic nie mają na twardzielu.
13.07
Rano przyszli do mnie jacyś ludzie w czarnych garniturach i powiedzieli że są z NASK'u ja im na to że nie jestem zainteresowany żadnymi promocjami, a oni zabrali mnie na komisariat, gdzie spisały mnie gliny. Powiedzieli mi że nie mam prawa do dotykania żadnego komputera. Więc siedze i dyktuje kumplowi co ma pisać, ale sie nie poddam postanowiłem zostać phreakerem.

LOG OUT


Brak komentarzy: