czwartek, 1 marca 2007

Początki bywają trudne.

Witam na blogu!

Moje dane znajdują się obok także nie będe się przedstawiał :). Jak wskazuje nazwa blogu - chameleon's tales (opowieści kameleona) - będą to opowieści odnośnie moich zainteresowań, ale nie tylko. Będę też zamieszczał teksty / filmiki (jeszcze nie wiem, czy mój blog obsługuje filmiki ale się dowiem :), humor obrazkowy i tekstowy, różne zdarzenia z życia wzięte (z mojego życia ale nie tylko), galerie moich zdjęć (też nie wiem czy mój blog obsługuje fotki, ale się dowiem :) i wiele wiele więcej. Zacząłem uczyć się angielskiego (moje czwarte podejście do nauki tego języka :), także nie wszystkie funkcje na blogu mogą działać, ponieważ nie mam pojęcia co znaczą poszczególne zdania przy konfiguracji. Jeśli coś nie działa to napiszcie na maile - napiszcie co nie działa i jak to rozwiązać żeby działało :). Ewentualnie prosze pisać poniżej odnośnie funkcjonalności / braku funkcjonalności.

Moja przygoda z programowaniem.
Jestem bardzo dobrym koderem. Znam prawie wszystkie kody do gier. Język programowania, którego aktualnie się ucze to GodMode. Język ten stosowany jest tylko przez zaawansowanych koderów. Razem z językiem GodMode można stosować język FullAmmo. Połączenie takie stanowi dawkę śmiertelną dla użytkownika, który próbuje nam zasugerować, że weszliśmy na jego teren. Dodatkiem to tych języków może być tzw. solucja. Solucja jest to tekst razem z obrazkami, rzadziej sam tekst, który służy do tego aby sprawdzać, czy twórcy danej gry wszystko zrobili po naszej myśli. Innymi słowy, czy drzwi, tajemne przejścia, różne przedmioty, użytkownicy w grze są w tych miejscach, w których chcieliśmy. Jak do tej pory wszystkie solucje idą po mojej myśli.
Oprócz języków GodMode i FullAmmo znam jeszcze następujące języki programowania:
C, C#, Java, JavaScript, Delphi, PHP, ASP, Asembler (wszystkie odmiany), Brain F**k, Visual Basic, Visual C#, Visual J#, Flash, technologie AJAX, Microsoft.NET, Flex 2, OpenGL, baza danych MySQL, Ruby. Wiem, że to nie są wszystkie języki, ale na dzień dzisiejszy znam tylko te.

Ucze się programować w C++, Pascalu oraz pogłębiam wiedze o HTML i CSS. Także jestem bardzo poważnym koderem.

Jak instalowałem pierwszego Linuxa.
Pierwszym Linuksem z jakim miałem styczność pracować był Linuks RedHat 7.2. Byłem posiadaczem Windowsa 98 (do dzisiaj mi to zostało :D), ale pewnego dnia zobaczyłem w Empiku pismo "LINUX+ Extra" z RedHatem 7.2. Nie miałem pojęcia co to jest, ale fajnie wyglądało :). Kupiłem. Przyszedłem do domu i zacząłem instalke. Ale tak szybko jak ją zacząłem tak szybko ją skończyłem. Po uruchomieniu pierwszej płyty instalacyjnej pojawił się czarny ekran z jakimiś napisami. Byłem zbulwersowany ponieważ nigdzie nie było przycisku "Dalej". Przez następne dni myślałem :) co tu zrobić. Udało się. Przeszedłem czarny ekran, ale pojawił się szary. Trzeba było partycjonować dysk. Znowu myślałem... Udało się. Jestem przy kolejnym etapie, w którym trzeba wybrać przeznaczenie komputera Desktop lub Serwer. Wybieram Desktop. Później to już bułka z masłem. Linux instalował się pół dnia. Yes, Yes, Yes!!! Zainstalowany :). Reboot. I co? I nic! Podczas startu pojawia się logo Windows 98 i wszystko po staremu za wyjątkiem jednego (raczej dwóch). Zaglądam na dysk D a tam jakieś dwa duże pliki. Jeden o pojemności około 2 GB drugi o nazwie SWAP i pojemności kilkuset MB. Postanowiłem napisać maila do pewnej gazety z pytaniem co to są za pliki? Nie odpisali mi! Później znowu myślałem i domyśliłem się co to są za pliki :). Zrobiłem format i Linuxa zainstalowałem już na partycji ext2.

Przywiązanie do Linuxa RedHat pozostało mi do dzisiaj, ale teraz ta dystrybucja nazywa się Fedora. Z instalacją nie mam problemów, chociaż narazie czynnie nie korzystam z Linuxa. Czekam, aż sprzedam obecny komputer i kupie nowy. Nie zamierzam korzystać tylko z Fedory. Będe chciał wypróbować też inne dystrybucje takie jak: Debian, Slackware, Ubuntu, Arch, Suse, KateOS, Gentoo. Pewnie dystrybucji będzie więcej, ale narazie skupie się głównie na tych. Oprócz Linuxa interesuje się też FreeBSD, które też zamierzam zainstalować.

Brak komentarzy: